Bo zbłaźniła się na Euro...
Codzienne życie pełne jest stresujących sytuacji. Nie usłyszeliśmy budzika, na drodze był korek, a jakiś idiota mało nie wjechał nam w zderzak.
Co w takiej sytuacji można zrobić? Trzeba znaleźć sposób na odstresowanie. I to lepszy sposób niż wychodzenie z pięściami do równie nieszczęśliwych i bogu ducha winnych korkowych "współstaczy"...
Dobrą metodą odstresowania jest tzw. "wyżycie się". Na czym? Nie brakuje takich co swoją frustrację wyładowują na żonie (teściowa przecież nie zawsze jest pod ręką) czy też domowym psie. Są jednak lepsze metody, o czym przekonują nas... Hiszpanie. Otóż jedna z organizacji Stop-Stress, zorganizowała sesję terapeutyczną, której motywem przewodnim było... niszczenie. Około 60 osób za pomocą młotów i innych narzędzi destrukcji obracało w nicość lodówki, zmywarki, telewizory i samochody...Trzeba jednak przyznać, że Hiszpanie to jednak są naiwni. Zestresowany Polak nie będzie przecież nikomu płacił za prawo do walenia młotkiem w kawał blachy, tylko najpierw pójdzie się upić, a wracając przejdzie po prostu maskach kilkunastu samochodów...
***
Redakcja serwisu Poboczem.pl nie ponosi odpowiedzialności za wyrażane w komentarzach słowa (a także czyny) osobników, których IQ i poczucie humoru nie pozwoliło, na przyswojenie treści artykułu...
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas
Twój komentarz może być pierwszy
Piszesz jako Gość