Auto samodzielnie odjeżdża po uderzeniu przez pociąg
Uderzenie samochodu przez pociąg oznacza jego zniszczenie i śmierć podróżujących nim osób? Oto nagranie, które udowadnia, że wcale tak nie musi być.
Ile takich sytuacji już widzieliśmy - bezmyślny kierowca wjeżdża samochodem na przejazd kolejowy i trafia prosto pod rozpędzony pociąg. Jeśli ma dużo szczęścia, to pociąg nie uderza w sam środek auta, ale na przykład w bagażnik i kabina pasażerska zostaje w dużej mierze nienaruszona. Tak czy inaczej, samochód ulega bardzo poważnemu uszkodzeniu.
Na poniższym wideo możecie zobaczyć jednak pewien eksperyment - dwóch mężczyzn postanowiło postawić na torach Hondę Civic coupe tyłem do nadjeżdżającego pociągu. Celem było sprawdzenie, czy jeśli auto przyjmie uderzenie w tył, a nie w bok, a do tego część siły tego uderzenia zostanie wykorzystania do pchnięcia samochodu, to czy będzie on dalej nadawał się do jazdy.
Jak możecie zobaczyć na poniższym wideo, eksperyment ten zakończył się pełnym sukcesem. A dlaczego uważamy, że było to zamierzone działanie? Przecież jeśli auto nie mogło samodzielnie zjechać z torów, naturalną reakcją jest próba wypchnięcia go z nich. A nie stanie obok, machanie i oczekiwanie aż wreszcie nadjedzie pociąg...
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas