Chcieli objechać korek i zaufali mapom Google'a...
Jak zgarnąć kilka tysięcy w jeden dzień? Wystarczy stary traktor, kawałek własnego pola i - tu niestety pojawia się haczyk - znajomości w Google.
Amerykańskie media rozpisują się właśnie o nietypowym korku, jaki utworzył się na polu nieopodal lotniska w Denver. W błocie "pośrodku niczego" utknęło tam... blisko sto samochodów!
Stało się tak, gdy zator na prowadzącej do lotniska drodze Pena Boulevard skłonił zmotoryzowanych do szukania tras alternatywnych. Zdecydowana większość z tkwiących w korku kierowców postanowiła skorzystać z map Google zwłaszcza, że aplikacja oferowała trasę skracającą czas dojazdu z przeszło 40 do nieco ponad 20 minut. Sęk w tym, że wiodła ona polnymi drogami, które okazały się być przeszkodą nie do pokonania dla aut z napędem tylko na jedną oś.
Gdy kilka pojazdów zakopało się w błocie na "drodze alternatywnej" utworzył się potężny korek. Kierowcy nie byli w stanie zawrócić, bo przejazd blokowały kolejne pojazdy. Efektem był rekordowy jak na polne warunki zator szacowany na około setkę pojazdów. Nie trzeba chyba dodawać, że wielu korzystających z objazdu to niedoszli pasażerowie startujących z Denver samolotów...
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas