Chińskie MG udaje Rover'a
Gdy w 2004 roku brytyjski Rover po długich latach o chlebie i wodzie padł w końcu z wycieńczenia, pustoszejącymi fabrykami zainteresowali się Chińczycy. Fabryki sprzedano Azjatom, ale trzeźwo myślący zarząd BMW nie dał się podejść i ostatecznie prawa do marki trafiły pod strzechy forda.
Przed najazdem chińskich barbarzyńców nie udało się uchronić marki MG i tak oto Nanjing Automobile Groupe postanowiła zaprezentować kolejną nowość - MG 7.
Dla odmiany, samochód bazuje na roverze 75 (lub, jak kto woli, roewe 750) i różni się od swojego pierwowzoru znaczkiem na grillu i kole kierownicy. Prawdopodobnie auto będzie sprzedawane w Europie, coraz głośniej mówi się o ekspansji na rynek Angielski.
Czy skośnookie MG zagrozi rdzenno-europejskim producentom, nie wiadomo. Sądząc po liczbie ludności Chińczycy idą raczej w ilość niż w jakość, chociaż w przypadku samochodów nie jest to akurat takie pewne...
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas