Ciekawa innowacja czy głupota?
Takie rozwiązanie, nie dość, że zgodne z zasadami sprawiedliwości społecznej, ma też inne zalety. Zmusza zgnuśniałych właścicieli samochodów do aktywności fizycznej, co w dłuższej perspektywie z pewnością wpłynie na wzrost zdrowotności miejscowej populacji. Ponadto ćwiczy refleks i czujność kierowcy, bo przecież z jego chwilowej nieobecności w aucie może skorzystać czający się w pobliżu złodziej.
Co ciekawe, idei, która przyświecała autorom wspomnianego komunikacyjnego eksperymentu, zdają się nie rozumieć przedstawiciele niektórych lokalnych instytucji. Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg powiedział telewizji TVN 24, że w sprawie dziwnej, jego zdaniem, sygnalizacji świetlnej na Wojska Polskiego-Fabrycznej, skierował już stosowne pismo do starosty.
Byłoby szkoda, gdyby śmiałe, nowatorskie pomysły racjonalizatorów ze Świecia miały polec w zderzeniu z bezduszną, urzędniczą rzeczywistością.
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Autor:
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas