Do konstrukcji autostrady A 4 używano brył lodu?
Podobno najtrudniej być prorokiem we własnym kraju, ale nam się jednak udaje! Kilka miesięcy temu napisaliśmy, że Ministerstwo Infrastruktury, godząc zwolenników nawierzchni asfaltowych i betonowych, postanowiło budować autostrady z gliny.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad co prawda zaprzecza i zarzeka się, że pilnie patrzyła wykonawcom na ręce, ale kto ich tam wie... W końcu jest kryzys, pieniędzy brakuje, więc liczy się każdy zaoszczędzony grosz. Drogę odda się do użytku, będzie wielka pompa, uroczyste przecinanie wstęgi, wypinanie piersi do orderów, a że za parę lat wszystko się rozleci, to już nie nasz problem. Zresztą zawsze da się zrzucić winę na ostrą zimę, wiosenne roztopy, jesienne słoty i letnie upały. A jeśli autostradę szlag trafi już po upływie gwarancji, wtedy na jej remontowaniu pożywi się jeszcze kilka osób.
Nie śmiemy nawet podejrzewać, że pomysłodawców zamiany solidnej podsypki na glinę i piach zainspirował pierwszokwietniowy tekst w INTERIA.PL. Jeżeli tak, to wszystkich przyszłych użytkowników "a-czwórki" serdecznie przepraszamy.
Jednocześnie musimy szczerze przyznać, że nasza fantazja i wyobraźnia nie umywa się do fantazji i wyobraźni budowniczych polskich dróg. Jak się bowiem dowiadujemy od wspomnianego parlamentarzysty, do umocnienia konstrukcji autostrady A 4 używano m.in. brył lodu. No, na to byśmy nigdy nie wpadli.
Zbyt odjechane. Ciekawe byłoby poznanie procesu myślowego, który doprowadził do powstania wspomnianej koncepcji. I okoliczności, w jakich ów proces się odbywał. Co w jego trakcie spożywano lub wchłaniano dla pobudzenia inwencji. A może to tylko efekt logicznego, inżynierskiego myślenia. Lód jest twardy? Jest, i to bardzo, o czym wie każdy, kto uczył się jazdy na łyżwach.
Skoro tak, to świetnie nadaje się do utwardzania podłoża autostrady...
Według generalnego wykonawcy podkarpackiego odcinka autostrady przy jej budowie zostały zachowane wszelkie normy. Trudno w to wątpić, bo przecież norm, określających użycie gliny i lodu nie ma, a jeżeli coś nie istnieje, to nie może zostać naruszone czy przekroczone.
***
Redakcja serwisu Poboczem.pl nie ponosi odpowiedzialności za wyrażane w komentarzach słowa (a także czyny) osobników, których IQ i poczucie humoru nie pozwoliło na przyswojenie treści artykułu...
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Autor:
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas