Jak chcą, niech się zabijają
Z nieustalonych przyczyn doszło do zderzenia... Policja prosi świadków zdarzenia...
Łódzka policja próbowała zaradzić złu, patronując legalnym imprezom tego typu, organizowantym z pełnym zabezpieczeniem,. Ale co to za frajda ścigać się pod okiem "psów"? Dlatego, jak widać, ostre, nielegalne ściganie nadal jest wśród małolatów (małolatów w sensie dojrzałości psychicznej, poczucia odpowiedzialności, a nie daty urodzenia) w modzie. A że w trakcie takich szaleństw można stracić życie? Cóż, zdaniem uczestników pewnie to tylko dodaje zabawie pieprzu.
Można rzec - ich sprawa, chcą, niech się zabijają. Sęk w tym, że niekiedy udaje im się jednak przeżyć. A wtedy koszty leczenia i późniejszego utrzymania niezdolnych do samodzielnej egzystencji, zmądrzałych poniewczasie, głupców, spada na resztę społeczeństwa.
I jeszcze jedno: ofiarami nielegalnych wyścigów bywają również ludzie zupełnie przypadkowi. Tacy, którzy po prostu mieli pecha, znaleźli się w niewłaściwym czasie i w niewłaściwym miejscu. Czy do tej grupy należał właśnie nieszczęsny kierowca forda sierry?
O tym tragicznym wypadku przeczytaszTUTAJ
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas