Jak nie włączać się do ruchu - porady dla opornych
Są takie chwile w życiu kierowcy, kiedy musi zacisnąć zęby, przełamać strach i zdecydowanie przyspieszyć. Nie wszyscy jednak są w stanie zdobyć się na tak odważny krok.
Włączenie się do ruchu bywa czasem utrudnione, ale jest na nie prosty przepis - czekamy na skrzyżowaniu tak długo, aż wreszcie żadnego pojazdu nie będzie na horyzoncie. Bywa, że wymaga to nieco cierpliwości, ale prędzej czy później robi się "czysto" i możemy spokojnie wytoczyć się na drogę.
Oglądając poniższe wideo można odnieść wrażenie, że z takiej właśnie strategii korzysta kierowca Opla Corsy. Niestety tym razem miał on pecha - chciał bowiem wjechać na drogę ekspresową (S8), na którą nie prowadzi zwykłe skrzyżowanie, ale pas rozbiegowy. Co gorsza, droga ekspresowa pełna jest rozpędzonych samochodów, między które nijak nie można się wcisnąć.
Prowadzący Opla, widząc, że ruch jest gęsty, postanawia zachować się tak, jak na skrzyżowaniu - zatrzymać się i poczekać na swoją kolej. Wreszcie zostaje on nagrodzony oknem na tyle dużym, że może kontynuować podróż.
Cierpliwość i pokora popłacając zatem, ale my zasugerujemy inną metodę. Otóż mając przed sobą długi pas rozbiegowy należy przełamać strach, zacisnąć zęby i dać ostro po kicie. Zrównanie swojej prędkości z innymi autami, przed włączeniem się do ruchu, może wydawać się ryzykownym posunięciem, ale może dać zaskakujące efekty.
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas