Leje? I dobrze wam tak!
Macie za swoje! Przez kilkanaście ostatnich lat tysiące narwanych ekoterrorystów wmawiały nam, że jeśli wciąż kupować będziemy samochody emitujące do atmosfery dwutlenek węgla, nastąpi koniec świata.
Przez kilkanaście lat stawiania kierowców pod ścianą, zieloni doprowadzili do tego, że w dzisiejszych czasach mając pod maską V6 (tak przeładowanego proekologiczną elektroniką, że zapewnia osiągi na poziomie silnika 1.6 z lat osiemdziesiątych i co tydzień musi meldować się w warsztacie z powodu usterki kolejnego czujnika) zamiast radości, człowiek mierzyć się musi z poczuciem winy.
Zanim więc po raz kolejny zarzucicie nieodpowiedzialnym kierowcom (czyli np. takim, którzy dla świętego spokoju zaślepiają zawory EGR) ekologiczną "znieczulicę" zapamiętajcie, że samochody w Polsce (chociaż ich średni wiek to 14 lat!) emitują zaledwie 10,64% wszystkich powstających w naszym kraju gazów cieplarnianych! O wiele mniej, niż chociażby przemysł energetyczny (57 %), czy trawiące naturalną trawę, równie naturalne krowy!
Morał jest więc jeden - nie wierzcie ekologom, którzy są tylko marionetkami w toczącej się o wielkie pieniądze rozgrywce pomiędzy poszczególnymi gałęziami światowego przemysłu.
ps.
Miłego urlopu!
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas