O drogach decydujmy my, obywatele!
Tytuł w jednej z gazet: "Drogowy program się rozsypał". Inne dzienniki piszą w podobnym tonie. A zatem staraliśmy się jak nigdy, ale wyszło jak zawsze.
Wniosek jest następujący: zamiast tracić czas na tworzenie coraz to nowych, później nieustannie zmienianych lub wręcz wyrzucanych do kosza programów budowy dróg, uwierzmy w zbiorową mądrość ludu. Niech o realizacji inwestycji drogowych decydują sami obywatele.
Oczywiście nie uda się zadowolić wszystkich. Dlatego należy przygotować coś w rodzaju arkusza ocen, którego wypełnienie pozwoli sporządzić listę rankingową przedsięwzięć. Ankieta ta - i to jest nasz konkretny, konstruktywny wkład w rozwój infrastruktury komunikacyjnej w Polsce - mogłaby wyglądać następująco...
Arkusz ocen inwestycji drogowej
1. Czy do władz centralnych (Kancelaria Premiera, Kancelaria Prezydenta, Sejm, Senat, Ministerstwo Infrastruktury) wpłynęła petycja od lokalnej społeczności?
- tak - 5 pkt.
- nie - 0 pkt.
2. Ile podpisów widnieje pod wspomnianą petycją (o ile wpłynęła)?
za każdy tysiąc podpisów - 0,1 pkt.
za każdy podpis radnego - 0,01 pkt.
za każdy podpis prezydenta, burmistrza, wójta - 0,1 pkt.
za każdy podpis parlamentarzysty - 0,1 pkt.
za każdy podpis osoby powszechnie znanej (aktor występujący w serialu, sportowiec, artysta kabaretowy, prezenter telewizyjny itp.) - 0,1 pkt.
3. Czy udało się zainteresować sprawą inwestycji media ogólnopolskie:
- za każdą stację telewizyjną (spośród wymienionych w załączniku) - 3 pkt.
- za każdą rozgłośnie radiową (spośród wymienionych w załączniku) - 1 pkt.
- za każdy tytuł wielkonakładowej prasy centralnej (spośród wymienionych w załączniku) - 1 pkt.
4. Czy lokalna społeczność bezpośrednio interweniowała na rzecz inwestycji:
- tak - 5 pkt.
- nie - 0 pkt.
4. Jeżeli tak, to czy odbyło się to poprzez:
- demonstrację uliczną lub wiec w Warszawie - 3 pkt.
(uwaga: za palenie opon, starcia z policją, relację w głównych wydaniach telewizyjnych programów informacyjnych dodajemy po 0,3 pkt.)
- blokowanie drogi krajowej - 1 pkt.
- happening, pokazany w telewizji - 1 pkt.
- inne - 0,1 pkt.
To oczywiście tylko zarys projektu rzeczonego arkusza ocen. Można na przykład założyć, że specjalnie powołana komisja, złożona z przedstawicieli środowisk twórczych, m.in. doświadczonych realizatorów widowisk plenerowych, będzie premiowała dodatkowymi punktami oryginalność formy społecznego wsparcia inwestycji, masowość uczestnictwa i poziom organizacyjny. Banalne wywieszanie transparentów czy maszerowanie tam i z powrotem po przejściach dla pieszych byłoby zapewne niżej wycenione choćby od inicjatywy mieszkańców Białegostoku, którzy niedawno ustawili się w centrum tego miasta, tworząc kształt liczby 300, odpowiadającej liczbie ofiar na drodze krajowej nr 8 w ciągu ostatnich 9 lat. W ten sposób uczestnicy manifestacji zaprotestowali przeciwko zapowiadanym opóźnieniom w modernizacji "ósemki".
Oczywiście opisane wyżej działania nie spowodują, że drogi w Polsce zacznie budować się sprawniej. Jednak ci, których bliskie sercu inwestycje znajdą się na szarym końcu w kolejce do realizacji, będą mogli mieć pretensje wyłącznie do siebie. Zgodnie z duchem idei społeczeństwa obywatelskiego wygrają najaktywniejsi i najbardziej zdeterminowani, gnuśni lub przekonani, że "im ciszej jedziesz, tym dalej zajedziesz" - przepadną z kretesem. I wszyscy odczepią się wreszcie od rządu.
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Autor:
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas