Okazja! Auto emeryta z malowniczej miejscowości nad rzeką we Francji
Cygański tabor po długiej, uciążliwej podróży dociera na miejsce obozowiska. Zmęczony Cygan krytycznym wzrokiem patrzy na swoje brudne, ubłocone dzieci i pyta żonę: "Myjemy te, czy robimy nowe?".
Co prawda zdaniem ekspertów samochód zalany przez powódź nadaje się zazwyczaj tylko na złom, ale Polak nie byłby Polakiem, gdyby nie zaczął kombinować. A jeżeli zdecydował się na zakup innego wozu, to przecież nie zamierza, ot tak, bez głębszego zastanowienia, wyrzucić poprzedni na śmietnik. Wszystko da się sprzedać. Tak myślą nie tylko właściciele wraków, ale także handlarze, sprowadzający do kraju auta, których pozbywają się mieszkańcy dotkniętych klęskami żywiołowymi obszarów zachodniej Europy.
Pazerność i chytrość importerów-sprzedawców spotyka się tu z naiwnością i chytrością kupujących. Wiadomo, że bardzo ważne jest odpowiednie sformułowanie oferty i wyjście naprzeciw oczekiwaniom klienta. Jak mogłoby wyglądać ogłoszenie o sprzedaży widocznego na zdjęciu samochodu? Mamy tu kilka pomysłów...
"Okazja! Renault scenic, użytkowany przez emeryta z malowniczej miejscowości nad rzeką we Francji. Wymaga niewielkiego wkładu finansowego."
"Renault scenic po próbie wodnej. Tylko dla konesera. Oryginalny wystrój wnętrza."
"Renault scenic. Idealny na samochód-pułapkę. Pierwszy właściciel sprzeda ostatniemu. Wyłącznie za gotówkę."
"Jesteś artystą, fanem motoryzacji? Szukasz elementów do atrakcyjnej instalacji przestrzennej? Mamy dla Ciebie interesującą propozycję!"
"Oryginalną kierownicę renault scenic amatorowi samochodów francuskich sprzedam. Reszta samochodu - gratis."
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Autor:
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas