"Uwaga panie - mój ma 18 długości!"
Czytacie naklejki na samochodach? Niemcy czytają i, jak to oni, miłośnicy porządku i systematyzowania wszystkiego, co da się usystematyzować, klasyfikują kierowców zależnie od treści napisów.
Wśród zmotoryzowanych są także "luzacy", pogodzeni z faktem, że nie mają superaut i pokazujący, poprzez naklejki, swój dystans do życia. "Ferrari z recyklingu", "Człowiek przyzwyczai się do wszystkiego", "Stary, ale spłacony" (to oczywiście o samochodzie).
Na drodze spotykamy także "podrywaczy". Jak ich rozpoznać? Rzecz jasna po treści naklejek. "Blondynki mają pierwszeństwo", "Nie śmiej się z tego samochodu, w środku może leżeć twoja córka". Kierowcy wielkich ciężarówek lubią chwalić się przed żeńską częścią populacji: "Uwaga panie - mój ma 18 długości!".Nam, spośród naklejek na samochody, o których pisze jeden z niemieckich portali motoryzacyjnych, najbardziej podoba się ta: "Nie jedź szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać". Do przestrzegania na co dzień.
TUTAJ ZOBACZYSZ JAKIE NAPISY MOŻNA SPOTKAĆ NA SAMOCHODACH W POLSCE
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Autor:
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas