"Wciągał kreskę" w czasie jazdy. Z telefonu...
Czegoś takiego policjanci z Sydney jeszcze nie widzieli. Kamery monitorujące zachowania zmotoryzowanych na autostradzie M4 w Zachodnim Sydney zarejestrowały 21-latka, który – prowadząc Hyundaia i30 – najprawdopodobniej zażywał narkotyki. Mówiąc dosadniej – ”wciągał kreskę” posługując się w tym celu... telefonem komórkowym.
Lokalna policja zdecydowała się opublikować zdjęcie, na którym widać, jak młody kierowca zażywa "nieznaną substancję" z telefonu komórkowego. Sytuacja tak bardzo absorbuje jego uwagę, że w tym czasie kierownicę trzyma podróżująca z nim pasażerka...
Policjanci szybko ustalili personalia kierującego i skierowali sprawę do sądu. Co ciekawe, zarzuty nie mówią nic o zażywaniu zakazanych substancji. Nie ma bowiem dowodów na to, że kierowca rzeczywiście sięgnął po narkotyki. Mundurowi nie mieli za to wątpliwości, co do tego, że jego zachowanie było skrajnie nieodpowiedzialne. Mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu bez sprawowania nad nim należytej kontroli oraz... używania telefonu komórkowego w czasie jazdy.
Warto wyjaśnić, że sytuację zarejestrowała kamera, której zadaniem jest właśnie "wyłapywanie" kierowców, którzy w czasie jazdy korzystają ze smartfonów. Podobnie, jak ma to miejsce w Polsce, posługiwanie się telefonem komórkowym w czasie jazdy stanowi w Australii poważne wykroczenie drogowe.
Ostatecznie kierowca stanie przed sądem 14 października. Mężczyźnie grozi 11 punktów karnych i grzywna w wysokości ponad 1200 dolarów australijskich (ponad 3,3 tys. zł).
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas