Z premedytacją blokują lewy pas ruchu! Za to dostaje się 200 zł. mandatu!
Przepisy przepisami, a życie życiem. Mimo policyjnych akcji informacyjnych i wyjaśnień ekspertów, wielu kierowców wciąż stosuje się na drodze wyłącznie do własnych zasad.
Lata zaniedbań w dziedzinie rozbudowy sieci drogowej sprawiły, że największy problem sprawia nam jazda po autostradach i drogach ekspresowych. Zwłaszcza, gdy pojawiają się na nich zwężenia...
O zasadzie zamka błyskawicznego pisaliśmy setki razy. Przypominamy, że np. w Niemczech już od początku lat 90. obowiązują przepisy zabraniające(!) ustawiania się na jednym pasie przed zwężeniem. Kierowcy zobligowani są do jazdy po obu pasach, aż do samego zwężenia. Gdy już do niego dojedziemy, OBOWIĄZKOWO należy zjechać na sąsiedni pas ruchu na zasadzie "zamka błyskawicznego", a więc - na przemian - jedno auto z lewego pasa - jedno z prawego.
W "cywilizowanych" krajach, zasada ta sprawdza się znakomicie pozwalając zmniejszyć korki. W Polsce, chociaż obowiązują u nas takie same przepisy, niestety, nie.
Wbrew logice, wielu kierowców wciąż twierdzi, że to właśnie "inni", poruszających się zwężającym się pasem (zgodnie z przepisami), odpowiadają za tworzenie się korka.
Kolejkowa mentalność, jaka wyrobiła się w nas przez lata paranoicznej rzeczywistości PRL sprawia, że duża część mistrzów kierownicy niemalże instynktownie ustawia się na odpowiednim pasie na długo przed zwężeniem. To właśnie tego typu zachowanie powoduje nieustanne wydłużanie korka. Zamiast korzystać z całej szerokości jezdni, sami, ograniczamy się do jej połowy!
Co jakiś czas pojawiają się "bohaterowie", którzy świadomie i z premedytacją blokują lewy pas ruchu, dzięki czemu - w ich mniemaniu - przyczyniają się do zmniejszenia korka. Problem w tym, że efekt jest dokładnie odwrotny.
Domorosłym "szeryfom" przypominamy, że za tego typu zachowanie jest niezgodne z prawem. Za blokowanie pasa ruchu grozi mandat w wysokości do 200 zł i 2 punkty karne.
Artykuł pochodzi z kategorii: Naszym zdaniem
Reklama
Reklama
Masz ciekawy temat? Coś Cię drażni? Chcesz coś zmienić?
Napisz do nas