Od 1 lipca 2020 r. w życie wejść miały istotne zmiany w ruchu drogowym. Mimo że terminu nie udało się dotrzymać, to warto zapoznać się z zaproponowanymi rozwiązaniami. Jedynie kwestią czasu jest, kiedy nowe przepisy ruchu drogowego zaczną obowiązywać. Sprawdź, co już wkrótce może się zmienić!
Od 1 października 2018 r. dowód rejestracyjny i odcinek potwierdzający ubezpieczenie samochodu nie są już dokumentami, które musisz okazać w razie kontroli uprawnionych do tego służb. Już wkrótce nieobowiązkowe będzie też prawo jazdy - taka propozycja znalazła się w tzw. pakiecie deregulacyjnym, czyli pakiecie ułatwień dla kierowców.
Wraz ze zniesieniem obowiązku wożenia ze sobą prawa jazdy obowiązywać przestaną kary za brak tego dokumentu w wysokości 50 zł. Jak funkcjonariusze (np. policji) będą sprawdzać uprawnienia do kierowania pojazdami? W tym celu będą korzystać z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
Jeżeli chociaż raz w życiu rejestrowałeś pojazd, to z pewnością wiesz, że czynność ta wiąże się z wieloma formalnościami i kosztami. Już wkrótce będzie łatwiej, a to dlatego, że:
Opisane wyżej przepisy ruchu drogowego po wejściu w życie uproszczą formalności.
Aktualnie zarówno dla kierowców, jak i urzędników uciążliwe jest zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Funkcjonariusze policji czy inne uprawnione do tego służby zatrzymują dowód "wirtualnie" - zamieszczają stosowny wpis w CEPiK. Aby właściciel pojazdu odzyskał dokument, musi udać się do urzędu lub komisariatu.
Nowe przepisy ruchu drogowego przewidują, że dowód rejestracyjny będzie "zwracany" przez pracowników stacji kontroli - otrzymają oni uprawnienia do dokonywania zmian w tym zakresie w CEPiK. W ten sposób na czasie zyskać mają zarówno kierowcy, jak i urzędnicy.
Aktualne przepisy drogowe nie przewidują możliwości czasowego wycofania z ruchu przez właściciela pojazdu osobowego, który jest uszkodzony. Konieczność wprowadzenia takiego rozwiązania wielokrotnie postulowali kierowcy, wskazując, że zgodnie z obowiązującymi przepisami są zmuszeni ponosić koszty (np. ubezpieczenia OC), nawet gdy nie mogą korzystać z pojazdu. Nowe przepisy ruchu drogowego przewidują taką możliwość, przy czym wiadomo, że zapis ten będzie obwarowany ograniczeniami.
Zmiany w ruchu drogowym przewidują, że właściciel będzie mógł czasowo wycofać pojazd z eksploatacji, ale tylko wówczas, gdy:
Przywrócenie pojazdu do ruchu będzie wiązało się z koniecznością przeprowadzenia dodatkowego badania technicznego.
Data wejścia w życie nowych przepisów nie jest znana. Wiadomo, że prace nad tzw. pakietem deregulacyjnym (obejmuje on wszystkie wyżej opisane zmiany) trwają. Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej sejmu wynika, że aktualnie rozpatrywane jest stanowisko senatu. Oznacza to, że być może jeszcze w bieżącym roku kierowcy będą mogli skorzystać z opisanych ułatwień.
Inaczej jest w przypadku przepisów, które pierwotnie miały wejść w życie 1 lipca 2020 r. Najistotniejsze zmiany dotyczyły:
Aktualnie data wejścia w życie tych zmian nie jest znana - wciąż trwają konsultacje publiczne i nie wiadomo, kiedy się one zakończą. Trzeba też pamiętać, że wiele kontrowersji wśród kierowców wzbudził pierwszy zapis, mówiący o pierwszeństwie pieszych. Bardzo możliwe, że zostanie on zmieniony i zaproponowany w nowym kształcie, choć mało prawdopodobne, że stanie się to jeszcze w tym roku.
Artykuł pochodzi z serwisu poboczem.pl - Copyright © 1999-2021 INTERIA.PL Sp. z o.o.